Mariusz Pustelnik: Przy pewnym wysiłku można uzyskać ciekawą formę obiektu i optymalną konstrukcję

Projektowanie mostów to wyzwanie, w którym każdy szczegół ma znaczenie. Jakie są najważniejsze aspekty, na które należy zwrócić uwagę, by osiągnąć mosty trwałe i efektywne?

Mariusz Pustelnik: Wydaje się, że w tej materii najwięcej do powiedzenia ma inwestor, który w sposób jednoznaczny i bardzo szczegółowy powinien opisać przedmiot zamówienia. Drugim aspektem gwarantującym wysoką jakość byłoby, wzorem systemu niemieckiego, wdrożenie weryfikacji dokumentacji projektowej poprzez niezależne jednostki sprawdzające powołane przez zamawiającego. Taka jednostka weryfikowałaby szczegółowo również w zakresie niezależnych obliczeń sprawdzających dokumentację projektową. Uważam, że uzyskalibyśmy dzięki temu projekty optymalnych, jednocześnie trwałych mostów. Stworzenie takiego systemu wymaga jednak pracy na szczeblu administracyjnym poprzez stworzenie szczegółowych wytycznych. Obecnie najwięcej pracy wykonała w tym zakresie już GDDKiA, jednak wytyczne te powinny być spójne dla wszystkich szczebli administracji drogowej.

Czy firma MOSTOPOL angażuje się w projekty zrównoważonego projektowania mostów, które uwzględniają ekologiczne i społeczne aspekty?

Mariusz Pustelnik: MOSTOPOL realizuje obecnie w większości duże projekty, w których dbałość o środowisko i społeczne aspekty są wymogami prawa. Jednak zawsze staramy się brać pod uwagę aspekty ekologiczne czy też potrzeby lokalnej społeczności.

MOSTOPOL bierze udział w międzynarodowych projektach mostowych? Jakie różnice i podobieństwa można zauważyć w projektach na skalę międzynarodową w porównaniu do krajowych?

Mariusz Pustelnik: Od początku istnienia firmy jesteśmy zaangażowani na trudnym i wymagającym rynku niemieckim. Każdego roku projektujemy kilka obiektów mostowych na terenie Niemiec, we współpracy z zaprzyjaźnionym biurem projektów lub bezpośrednio dla firm wykonawczych. Projekty realizowane dla rynku niemieckiego są wyższej jakości, są one bardziej szczegółowe. Obliczenia statyczne dotyczą nawet najdrobniejszych detali. Statyka obiektu tworzy książkę, która potrafi zawierać nawet kilka tysięcy stron. Do każdego elementu przedkładane są rysunki pomocnicze. Zadaniem projektanta jest wykazanie weryfikatorowi (niem. Prüfer) dokumentacji, że konstrukcja jest zaprojektowana bezpiecznie, optymalnie i zgodnie z obowiązującymi normami, przepisami i zasadami wiedzy oraz sztuki budowlanej. To często trudne wyzwanie dla projektanta, bo weryfikatorzy to osoby, które są wybitnymi fachowcami w swojej dziedzinie ze zdanym trudnym egzaminem państwowym, a często też z tytułem naukowym. Przykładają oni dużą wagę i staranność do swojej pracy. Gdy wiemy, że nasza praca jest dodatkowo zweryfikowana, śpimy spokojniej.

Może Pan podzielić się przykładami nietypowych projektów mostowych, które były realizowane przez Pańską firmę i wymagały unikalnego podejścia do projektowania?

Mariusz Pustelnik: Od kilku lat projektujemy obiekty zintegrowane, które powinny stać się w naszym kraju standardem. To takie konstrukcje, których zaletą jest to, że nie posiadają łożysk i/lub urządzeń dylatacyjnych. Dzięki temu zarządzający drogą może zmniejszyć koszt utrzymania. Mamy na swoim koncie kilkanaście takich konstrukcji, za które zostaliśmy też wyróżnieni. Od jakiegoś czasu projektujemy też obiekty mostowe łukowe w technologii „Network Arch”, które zyskują na popularności w naszym kraju. Zaprojektowaliśmy też wiele konstrukcji tymczasowych, które rozmiarem, stopniem skomplikowania technicznie deklasują tradycyjne obiekty.

Na podstawie śledzonych przez Pana trendów, jakie główne innowacje widzi Pan w projektowaniu mostów, które mogą kształtować przyszłość tej dziedziny?

Mariusz Pustelnik: W przypadku projektów małych obiektów mostowych warto byłoby wdrożyć jako standard mosty zintegrowane. Mogłoby się to przyczynić do ich większej trwałości i mniejszych nakładów na utrzymanie. Większe obiekty należałoby objąć systemem weryfikacji projektowej, wprowadzając dodatkowo spójny system ich monitoringu. To są trendy światowe.

Wywiady

Zbigniew Tabor: Aby zarządzać drogami, potrzebna jest wizja

Z perspektywy Pańskiej długoletniej pracy na stanowisku dyrektora, jakie lekcje życiowe wyniósł Pan z tego doświadczenia i w jaki sposób wpłynęły one na Pana podejście do życia? Zbigniew Tabor: Przekonałem się, że sprawy techniczne, jakości robót, technologii oraz zagadnienia prawne związane z prawem zamówień publicznych, ustawą o drogach public...

Relacje

Reklama
Poznaj nasze serwisy

Nasze strony wykorzystują pliki cookies. Korzystanie z naszych stron internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki dotyczących plików cookies oznacza, że zgadzacie się Państwo na umieszczenie ich w Państwa urządzeniu końcowym. Więcej szczegółów w Polityce prywatności.