Mirosław Trześniowski: Widzieć to, co dotychczas pozostawało poza zasięgiem

Skoro została wspomniana głębokość. Jak głęboko technologia SGPR może penetrować powierzchnię ziemi?

Mirosław Trześniowski: Powtórzę ulubioną odpowiedź wszystkich geologów i geofizyków – to zależy. Z jednej strony ogranicza nas fizyka, ale z drugiej ‒ nikt nie skierował jeszcze urządzenia działającego na zasadach fal modulowanych w kierunku ziemi w celach poszukiwawczych. Obecnie, jeśli chodzi o projekty komercyjne, rekordowe osiągnięcie w suchych gruntach sypkich (piaski, żwiry) umożliwiło nam akwizycję danych do 40-50 m poniżej poziomu gruntu. Przestrzeń, nawet głębsza, nie stanowiła szumu technologicznego, lecz interpretacja była już uzależniona, gdyż nie mieliśmy informacji pozwalającej nam na dowiązanie. Nawodnione grunty sypkie ze zwierciadłem wody na głębokości 0,5 m p.p.t. udało nam się spenetrować do 20-30 m w celu identyfikacji gliniastego podłoża stanowiącego maksymalną głębokość wydobycia. Bywają skały o tak specyficznych właściwościach elektromagnetycznych, że wytłumiły fale już na głębokości 3 m, choć występują one na szczęście bardzo rzadko. Pamiętajmy też, że wspomniane poszukiwane anomalie charakteryzują zmienność ośrodka gruntowo-skalnego. Im bardziej jednorodny jest ośrodek, tym trudniejsze staje się rozpoznanie potencjalnych granic pomiędzy gruntem, skałą, zwietrzeliną, nadkładem.

W jaki sposób nowa technologia georadaru przyczynia się do skrócenia czasu badania terenu?

Mirosław Trześniowski: Najlepszą odpowiedzią na to pytanie będzie zapewne wyjście od przykładu. Aktualnie prace w obszarze eksploracji czy rozpoznania nowego obszaru planowanego pod wydobycie w ramach istniejącej kopalni zajmują nam maksymalnie 2-3 dni prac terenowych. Po każdym wykonanym profilu 2D dane są automatycznie wysyłane do naszego chmurowego systemu analitycznego. Później, w ramach tego systemu, dane są analizowane i interpretowane przez zespół WIDMO Spectral Technologies wsparty algorytmami sztucznej inteligencji. Proces ten zajmuje ‒ w zależności od typu raportu, dostępności danych referencyjnych i wielkości obszaru ‒ między jednym a trzema tygodniami, w trakcie których aktywnie współpracujemy z klientem.

Jakie są główne ograniczenia współczesnych technologii georadarowych i innych nieinwazyjnych metod geofizycznych?

Mirosław Trześniowski: W mojej ocenie ograniczenia należy podzielić na dwie grupy. Jedne to wspomniana już wcześniej fizyka. Są pewne skały i grunty, które po prostu tłumią sygnał fali elektromagnetycznej, choć tłumienie niepozwalające na rozpoznanie jest przypadkiem bardzo rzadkim. Drugim ograniczeniem są dane referencyjne. Nie jest nam jeszcze znana metoda, która pozwala ‒ czy to na podstawie georadarów, czy innych metod geofizycznych ‒ na interpretację otrzymanych danych bez wstępnej informacji, czego należy się spodziewać w modelu geologicznym. Soczewka gliny w piaskach będzie charakteryzowała podobnym obrazem georadarowym jak soczewka piasku w glinach. Jeśli nie znamy ogólnego modelu geologicznego danego terenu, to teoretycznie nie wiemy, czego szukamy. Zresztą, nie będzie nadużyciem, jeśli porównam nasze obrazowanie do obrazowania medycznego, podczas którego często badania bezinwazyjne (np. tomografia komputerowa) są połączone z badaniami inwazyjnymi (np. biopsja) w celu lepszego rozpoznania celu badania.

W jaki sposób technologia radaru z liniową modulacją częstotliwości opracowana przez WIDMO Spectral Technologies rozwiązuje te problemy?

Mirosław Trześniowski: Na podstawie dotychczasowych doświadczeń jesteśmy przekonani, że dzięki zastosowaniu zmiennych częstotliwości, czyli fal FMCW, które są kluczem do tej części „spectral” w technologii radarowej SGPR (ang. Spectral Ground Penetrating Radar), widzimy znacznie głębiej i dokładniej w stosunku do georadarów impulsowych. Rozdzielczość obrazowania powiązana z zastosowaniem sztucznej inteligencji pozwala nam także w większości przypadków na rozróżnienie charakteru przejść pomiędzy rodzajami gruntów i skał. Pamiętając wcześniejszą odpowiedź z przykładem soczewek, analizujemy, czy na poziomie poza ludzkim okiem, na którym maszynowo zawsze będziemy widzieć więcej, da się zinterpretować, że jednak soczewka gliny w piaskach i soczewka piasku w glinie różnią się od siebie, a w poszukiwaniu skały stanowiącej surowiec do wydobycia, czy jesteśmy w stanie rozdzielić poziomy zwietrzenia, np. w nadkładzie.

Jakie dofinansowanie otrzymał polski startup WIDMO Spectral Technologies z programu EIC Accelerator? Otrzymanie tego dofinansowania z EIC Accelerator jest ważnym osiągnięciem dla WIDMO Spectral Technologies?

Mirosław Trześniowski: Wiosną tego roku naszej firmie przyznano dofinansowanie z unijnego programu EIC Accelerator na rozwój projektu WIDMO Cities. Jest to rewolucyjne, nieinwazyjne rozwiązanie oparte na skanowaniu georadarem spektralnym terenów całych miast. W efekcie powstaną mapy podobne do Google Street View, ale ukazujące obraz tego, co znajduje się pod powierzchnią ziemi. Bardzo precyzyjne informacje nie tylko o budowie geologicznej gruntów czy ewentualnych geozagrożeniach, ale też o dokładnej lokalizacji różnorodnych elementów podziemnej infrastruktury technicznej, przyniosą ogromne korzyści i oszczędności samorządom, firmom zarządzającym usługami publicznymi czy przedsiębiorstwom budowlanym.

Finansowanie w wysokości 5,5 mln euro z programu EIC Accelerator to z jednej strony duży zastrzyk finansowy, który wydatnie pomoże nam w rozwijaniu projektu WIDMO Cities, ale z drugiej strony też potwierdzenie, że to, co robimy, jest oceniane jako wartościowe, przydatne dla różnych branż i bardzo innowacyjne na poziomie światowym. Proces oceny wniosków w tym prestiżowym programie jest niezwykle rygorystyczny i wieloetapowy, a my w tegorocznej wiosennej rundzie otrzymaliśmy pozytywną decyzję jako jedyna spółka z Polski i jedna z trzech z Europy Środkowo-Wschodniej. Jest dla nas sporym wyróżnieniem, ale też ogromną motywacją i zobowiązaniem do jeszcze cięższej pracy nad rozwojem technologii SGPR.

Dziękuję za rozmowę.

Przeczytaj również: Piotr Sarnecki: Zarządcy kopalni powinni myśleć o oponach jak o inwestycji, a nie tylko o koszcie

Wywiady

Katarzyna Węgrzyn-Madeja: Projektując obiekty mostowe, należy patrzeć perspektywicznie

Jakie technologie lub innowacje są wykorzystywane w ramach zadania „Przebudowa (budowa) mostu w ciągu DW 993 na potoku Bednarka w m. Bednarka”? Katarzyna Węgrzyn-Madeja: Zabrzmi to nudno, ale jesteśmy zwolennikami sprawdzonych i praktykowanych u nas w zarządzie technologii. W przypadku obiektu na potoku Bednarka również zastosowaliśmy sprawdzone...

Relacje

Reklama
Poznaj nasze serwisy

Nasze strony wykorzystują pliki cookies. Korzystanie z naszych stron internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki dotyczących plików cookies oznacza, że zgadzacie się Państwo na umieszczenie ich w Państwa urządzeniu końcowym. Więcej szczegółów w Polityce prywatności.