Marcin Opaliński: Nasza historia właśnie się rozpoczęła

Co wyróżnia UNIMOT Bitumen spośród innych producentów asfaltu?

Marcin Opaliński: UNIMOT Bitumen to firma o nowej nazwie, ale z bogatym doświadczeniem w zakresie realizacji dostaw asfaltu dla branży budownictwa drogowego. Jej tradycja wywodzi się z Grupy Lotos, a korzenie sięgają 2004 r. Trzonem działalności UNIMOT Bitumen jest zespół wieloletnich, ambitnych pracowników, którzy na przestrzeni lat stworzyli firmę nowoczesną, otwartą na oczekiwania rynku i cieszącą się zaufaniem klientów. To właśnie zespół ludzi wraz z kompetencjami i długoletnim stażem pracy w organizacji (sięgającym samych początków firmy) stanowi o jej wyjątkowości. Kapitał ludzki zapewnia stabilność organizacji oraz jest gwarantem wypracowanych na przestrzeni lat wysokich standardów obsługi klientów. Priorytetem UNIMOT Bitumen jest bowiem bezpieczeństwo, najwyższa jakość produktów asfaltowych oraz serwisu obsługi zamówień, a co za tym idzie – satysfakcja klientów. Relacje z naszymi klientami oraz ich potrzeby motywują nas do działania i dalszego rozwoju, a także udoskonalania procesów związanych z realizacją sprzedaży. Dzięki wejściu do Grupy UNIMOT powstały dodatkowe korzyści i synergie. Dla przykładu − spółka pozyskała nowe umiejętności związane z tradingiem, które w połączeniu z dotychczasowymi kompetencjami znacząco umocniły pozycję spółki jako pewnego i stabilnego dostawcy asfaltu na rynku europejskim. Obecnie jesteśmy skuteczni w działaniu, nawet w tych obecnie wymagających warunkach rynkowych.

Od kwietnia 2023 r. objął Pan funkcję prezesa zarządu spółki UNIMOT Bitumen. Jak podsumowałby Pan ten czas?

Marcin Opaliński: Nie ukrywam, że na to pytanie chętniej odpowiedziałbym po roku sprawowania tej funkcji lub dłużej, ale na tym etapie mogę stwierdzić, że ten czas był dla mnie przede wszystkim niezwykle intensywny. Wymagał wzmożonej czujności biznesowej, a także sięgnięcia do bogatego doświadczenia związanego z zarządzaniem. W głównej mierze moje zadanie to oczywiście przejście od scalenia przejętej organizacji, zintegrowania jej z Grupą UNIMOT poprzez wytyczenie kierunku dla UNIMOT Bitumen, ale to także wszystkie zabiegi biznesowe, które dobitnie pokazują, że jako nowy podmiot zaczęliśmy pewnie funkcjonować w nowym ekosystemie, który powstał w wyniku transakcji.

Jako menadżer z ponad 20-letnim stażem zawsze przygotowuję się na wystąpienie trudności, analizuję ryzyko, zakładam niepowodzenia, bo wiem, że nie da się ich zupełnie uniknąć. Lubię jednak kończyć dzień z poczuciem, że UNIMOT Bitumen stanowczo i pewnie podąża w dobrym kierunku.

Spółka działa w obszarze produkcji, handlu i dystrybucji wyrobów asfaltowych. Czy ta branża jest dla Pana dużym wyzwaniem?

Marcin Opaliński: Wyzwaniem jest wzmacnianie spółki, nie tylko w obszarze funkcji wsparcia. Spięcie całości nie tylko biznesowo, rynkowo, ale przede wszystkim pod kątem najcenniejszego potencjału, czyli pracowników UNIMOT Bitumen. Od ich motywacji, wiedzy, zaangażowania zależy nie tylko jakość i klimat codziennej współpracy, ale także, patrząc przyszłościowo – rozwój całej spółki. Nastawienie przejętych w wyniku fuzji pracowników do nowego pracodawcy, do wyznaczonych celów, do mnie, do modelu zarządzania UNIMOT Bitumen, tym samym docieranie się, jeśli chodzi o wzajemne zaufanie, dobór specjalistów, wytyczenie nowej drogi dla spółki – to jest wyzwanie rozłożone w czasie. Niezwykle cenię mój kompetentny, merytoryczny zespół, doceniam myślenie nieszablonowe, a także odważne, mądre, poparte doświadczeniem decyzje, a dodam, że średni staż pracy obecnych pracowników to 14 lat. W myśl naszego hasła „Każda droga ma swoją historię…”, mógłbym podsumować, że nasza historia, pod nazwą UNIMOT Bitumen, właśnie się rozpoczęła.

Dobrze jest nam wszystkim znany słynny spór między zwolennikami nawierzchni w technologii asfaltowej oraz nawierzchni betonowych. Jakie argumenty, Pańskim zdaniem, przemawiają za asfaltem?

Marcin Opaliński: To prawda, dyskusja nad wykorzystaniem technologii przy budowie dróg toczy się już od lat. Mamy zarówno zwolenników, jak i przeciwników obu rozwiązań. Chyba nikogo nie zdziwię, mówiąc, że moim zdecydowanym faworytem jest asfalt. Na poziomie merytorycznym decyzja o zastosowaniu technologii przy budowie drogi powinna jednak zostać podjęta przede wszystkim w oparciu o rzetelną analizę inwestycji, m.in. natężenia ruchu, warunków klimatycznych, w jakich droga będzie użytkowana, oraz czasu i kosztu jej budowy.

Asfalt jest zdecydowanie najpopularniejszym na świecie rodzajem nawierzchni stosowanej przy budowie dróg (stanowi 95% dróg utwardzonych). W istniejącej sieci autostrad oraz dróg ekspresowych w Polsce także dominuje wykorzystanie tej technologii – drogi asfaltowe stanowią blisko 80%. Do zalet asfaltu należą: wysoka trwałość nawierzchni, wyższy komfort jazdy z uwagi na niższy poziom hałasu, ekologia – możliwość recyklingu asfaltu i wielokrotnie niższa emisja CO2, a także łatwość w ułożeniu warstw i możliwość szybkiego użytkowania drogi po położeniu warstwy bitumicznej. Do powyższej listy atutów asfaltu należy dodać najważniejszy aspekt – koszt budowy drogi asfaltowej. Zgodnie z przeprowadzanymi kalkulacjami budowa drogi przy użyciu asfaltu jest około 25% tańsza wobec budowy analogicznej drogi w technologii betonowej. Te czynniki przemawiają za najczęstszym wyborem asfaltu przy budowie infrastruktury drogowej.

Wywiady

Katarzyna Węgrzyn-Madeja: Projektując obiekty mostowe, należy patrzeć perspektywicznie

Jakie technologie lub innowacje są wykorzystywane w ramach zadania „Przebudowa (budowa) mostu w ciągu DW 993 na potoku Bednarka w m. Bednarka”? Katarzyna Węgrzyn-Madeja: Zabrzmi to nudno, ale jesteśmy zwolennikami sprawdzonych i praktykowanych u nas w zarządzie technologii. W przypadku obiektu na potoku Bednarka również zastosowaliśmy sprawdzone...

Relacje

Reklama
Poznaj nasze serwisy

Nasze strony wykorzystują pliki cookies. Korzystanie z naszych stron internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki dotyczących plików cookies oznacza, że zgadzacie się Państwo na umieszczenie ich w Państwa urządzeniu końcowym. Więcej szczegółów w Polityce prywatności.