Małgorzata Ostrowska: Trzeba wypracować swój sposób pracy

Od 2005 r. jest Pani dyrektorem ZDP w Ostródzie. Czy na podstawie swoich dotychczasowych doświadczeń może Pani powiedzieć, „jak skuteczne zarządzać drogami”?

Małgorzata Ostrowska: Przede wszystkim – kochać swoją pracę i niestrudzenie dążyć do celu. Przeszkód jest bardzo dużo, bez prawdziwej pasji ciężko jest przebrnąć przez codzienne problemy. Nie wskażę złotego środka, gdyż go nie ma. Trzeba wypracować swój sposób pracy. Każdego dnia zderzamy się z problemem zbyt małych nakładów na bieżące utrzymanie dróg, brakiem pracowników oraz sprzętu. Dlatego należy być otwartym na współpracę z samorządami gminnymi i z firmami, które korzystają z naszych dróg.

Każda inwestycja ma swój indywidualny charakter, inne uwarunkowania techniczne, środowiskowe i społeczne. Która inwestycja była dla Pani największym wyzwaniem?

Małgorzata Ostrowska: Faktycznie, na każdej inwestycji przytrafia się coś innego. Jednak chyba największym wyzwaniem była inwestycja Przebudowa drogi Małdyty – Marzewo z przebudową mostu i wiaduktu. Oprócz codziennych problemów zderzyliśmy się z upadłością firmy wykonawczej, upadłością jednego konsorcjanta z projektantów, z nadzoru inwestorskiego.

W związku z wyborem drugiej firmy wykonawczej, koszty inwestycji znacznie wzrosły. Pomimo bardzo dużych trudności efekt był bardzo dobry, gdyż zadanie zrealizowano bardzo dobrze, a od strony finansowej w związku z oszczędnościami w programie, otrzymaliśmy wyższy procent dofinansowania. A była to znacząca inwestycja, gdyż koszt jej to około 15 mln zł. Druga inwestycja to budowa wiaduktu w Ostródzie. Dzięki dobrej współpracy z gminą miejską i dofinansowaniu z rez...