BIM na usługach zarządcy infrastruktury drogowej – cz. III

Podejście BIM rewolucjonizuje budownictwo. Dotychczas koncentrowało się ono na spektakularnych projektach. Tu bowiem korzyści wydają się największe. Jednak, jeśli BIM ma przyczynić się do tego, aby znacząco poprawić wydajność pracy w budownictwie poprzez systematyczne podnoszenie stopnia cyfryzacji, jego metody muszą także „trafić pod strzechy” i zacząć być
powszechnie wykorzystywane, także w rutynowych projektach, przez zarządców dróg i innych systemów infrastrukturalnych. Jest to nie tylko możliwe, ale i konieczne. Artykuł prezentuje poglądy i wnioski bazujące na wieloletnim doświadczeniu autora w doradzaniu zarządcom dróg, przede wszystkim w Niemczech, ale także w Polsce i w wielu innych państwach europejskich.

BIM należy do tych dyscyplin wiedzy, które w ostatnich latach rozwijają się bardzo dynamicznie. Rozwój ten wpisuje się w czwartą rewolucję przemysłową, a w odniesieniu do budownictwa ma na celu zniwelowanie dramatycznej przepaści w stopniu cyfryzacji oraz poprawę bardzo niskiej wydajności pracy. Zwracałem na to uwagę w pierwszej części artykułu, w numerze 3/2020 „Magazynu Autostrady”. Podkreślałem także, że BIM rozwija się na dwóch płaszczyznach: na płaszczyźnie technicznej, wspomagając planowanie, projektowanie a w ostatnich latach i automatyzację procesów budowlanych, oraz na płaszczyźnie menadżerskiej, postrzegającej BIM jako Building Information Management i kierującej swoje rozwiązania głównie do kadr zarządzających infrastrukturą. Seria opublikowanych w ostatnich latach międzynarodowych norm ISO 19650 jest także adresowana właśnie do zarządców infrastruktury.

Nurt techniczny BIM czerpie z rozwiązań branży będących liderami i zarazem beneficjentami wspomnianej czwartej rewolucji przemysłowej, ale także wnosi istotny wkład w jej rozwój. Przykładem może tu być wykorzystywanie przez BIM rozwiązania, jakim jest Cy...