Reklama
art. sponsorowany

Tunel w Świnoujściu otwarty

Sixense przeciera szlaki kompleksowej obsługi monitoringu, od geotechnicznego i geodezyjnego, przez środowiskowy i strukturalny, po satelitarny. Tomasz Fotyga, Technical Manager Sixense w Polsce, specjalnie dla czasopisma „Mosty” opisuje przebieg prac przy tunelu w Świnoujściu oraz innych inwestycjach tunelowych.

Tomasz Fotyga, Technical Manager Sixense w Polsce

Tunel w Świnoujściu, który przywraca Polsce wyspę Uznam i pozwala ominąć przejazd przez Niemcy, a także chroni przed spędzeniem połowy dnia na przeprawie mostowej, został ukończony. Jaką rolę Sixense pełniło przy tej inwestycji?

Jako Sixense Group jesteśmy światowym liderem monitoringu z doświadczeniem w 21 krajach, częścią grupy VINCI, jednej z wiodących na świecie firm budowlanych. Sixense w Polsce jest marką w portfolio Soletache Polska Sp. z o.o. specjalizujacą się w świadczeniu usług z zakresu monitoringu. Przy tunelu w Świnoujściu zajmowaliśmy się monitoringiem przemieszczeń i deformacji terenu oraz obiektów podczas budowy, a także po zakończeniu głównych prac budowlanych w okresie stabilizacji. Zabezpieczaliśmy inwestycję przed potencjalnym wzrostem kosztów, gdyż każda awaria wiąże się z przedłużeniem prac. Świadomość monitoringu w Europie wzrosła po głośnej katastrofie przy budowie odcinka linii kolejowej Heatrow Express w latach 90., przez co koszt inwestycji wzrósł czterokrotnie(!). A my tę świadomość budujemy w Polsce.

Jaki jest status quo?

Na fali wznoszącej. Coraz więcej takich inwestorów, jak PKP SA, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad czy urzędy wojewódzkie, jest świadomych tego, że na rynku istnieją narzędzia pozwalające wychwycić awarię na wczesnym etapie budowy i ograniczyć ryzyko do minimum.
Co więcej, zaczynamy zauważać, że prawie w każdym przetargu na budowę infrastruktury, organizowanym przez jednostki publiczne, jest napisane wprost, że określone obiekty należy wyposażyć w odpowiedni system monitoringu, np. strukturalnego. I to się zaczęło pojawiać 3-4 lata temu.

Dlaczego zostaliście wybrani do projektu?

Przede wszystkim dzięki międzynarodowemu doświadczeniu. Specjalizujemy się w robotach tunelowych i technologie pomiarowe są nam dobrze znane. Jako Sixense Group obsługiwaliśmy m.in. inwestycję w Seattle z udziałem maszyny TBM Bertha o największej średnicy na świecie – 17,5 m. Jesteśmy także obecni w Paryżu, gdzie wykonywanych jest ponad
200 km nowych linii metra. Jako część międzynarodowego zespołu nie boimy się sięgnąć po wsparcie z naszych oddziałów i powiedzieć: „przyjedź, pokaż nam”. Jak się uczyć, to od najlepszych! Dzięki naszej stałej obecności przy projekcie mogliśmy na bieżąco dostosowywać prace pomiarowe do sytuacji, usprawniło to cały proces budowy.

W Polsce obsługujecie największe projekty tunelowe.

Tak, w Gdańsku obsługiwaliśmy podwodny tunel drogowy pod Martwą Wisłą, użyliśmy zautomatyzowany monitoring geotechniczny w czasie pracy maszyny TBM Damroka o średnicy 12,6 m. Natomiast w Łodzi obsługujemy budowę tunelu średnicowego – gdzie są dwie maszyny TBM: Faustyna o średnicy 8,8 m i Katarzyna o średnicy 13,06 m. Jesteśmy solidną i uczciwą firmą. Potrafimy też być elastyczni i dostosować się do aktualnych warunków na budowie, co przynosi obopólne korzyści.

Wróćmy do Świnoujścia.

Ten projekt był dla nas typowy, jeśli chodzi o zakres prac. Nie spotkaliśmy się z żadnymi rozwiązaniami pomiarowymi, z którymi nie mieliśmy
do czynienia wcześniej. Także merytorycznie byliśmy gotowi na wszystko. Poszliśmy w stronę zrobotyzowanych tachimetrów i pomiarów w czasie rzeczywistym, czyli naszego flagowego systemu Cyclops. Systemy zamontowaliśmy zarówno na powierzchni terenu do monitorowania osiadań gruntu w czasie przejścia tarczy TBM, jak również w środku do monitorowania przemieszczeń 3D obudowy tunelu, związanego z budową
wyjść ewakuacyjnych. Drugim sztandarowym produktem, który wdrożyliśmy, jest nasza platforma Geoscope do dystrybucji i analizy danych. Dzięki temu klient miał możliwość wglądu do danych oraz zapoznania się z sytuacją, jeśli jakikolwiek próg alarmowy został przekroczony.
Największym wyzwaniem w czasie realizacji prac był COVID-19, który miał wpływ na wszystkie firmy budowlane w tamtym czasie, ale poradziliśmy sobie z tym problemem znakomicie.

W jakich technologiach drążony był tunel w Świnoujściu?

Najważniejszy odcinek to drążenie maszyną TBM Wyspiarka o średnicy 13,4 m typu Slurry TBM, ale wykorzystano także metodę Cut & Cover, czyli
podstropową. Technologia Cut & Cover była związana z budową komory startowej oraz odbiorczej. Podobna technologia, czyli obudowa wykopu w metodologii ścian szczelinowych, została wykorzystana do budowy
odcinków rampowych. Zastosowaliśmy urządzenia typu inklinometry, piezometry oraz czujniki naprężeń zainstalowane na rozporach stalowych. Dodatkowo na gazociągu zainstalowaliśmy czujnik drgań. I tu, muszę przyznać, że klient, będący jednym z operatorów gazociągów w Polsce, powiedział, że jesteśmy pierwszą firmą, która wykonywała monitoring drgań tak, jak oni to sobie wyobrażali, i jesteśmy z tego dumni.

A na odcinku z udziałem „mechanicznego kreta” TBM?

Mieliśmy więcej systemów zautomatyzowanych. Jeśli chodzi o Uznam, wybraliśmy geodezyjne ręczne pomiary osiadania gruntu. Projektanci mają swoje założenia, ale żeby to potwierdzić, potrzebna jest taka firma jak nasza, która wykona monitoring. Dzięki temu kontrolujemy osiadanie i tunelowanie przebiega sprawnie.

A Wolin?

Wykorzystaliśmy automatykę, system Cyclops, do kontroli przemieszczeń 3D terenu, jak i zlokalizowanych tam obiektów. Jeśli chodzi o monitoring
wgłębny, czyli geotechniczny, postawiliśmy na automatyczne inklinometry i czujniki do pomiaru ciśnienia. Całość spinał Geoscope. Muszę podkreślić
bardzo dobrą organizację ze strony głównego wykonawcy, czyli firmy PORR Gmbh, Porr Polska i Gulermak Polska. Oni wiedzieli, co robili. Klient był
świadomy, do czego służy monitoring. Czego nauczyliście się przy tym projekcie? Że dobra organizacja pracy i współpraca ze wszystkimi uczestnikami procesu budowlanego oraz doświadczenie to podstawa sukcesu. Bo ważnym elementem tej układanki są właściwi ludzie na właściwych miejscach!

Odwiedź stronę firmy – https://www.sixense-group.pl/

Przeczytaj również: Piotr Kledzik: Budowanie to biznes prowadzony przez i dla ludzi

Wywiady

Ewelina Karp-Kręglicka: Spodziewamy się kumulacji inwestycji budowlanych

Ewelina Karp-Kręglicka, prezeska PSWNA, w rozmowie z redakcją „Magazynu Autostrady” opowiada o kluczowych celach stowarzyszenia, omawia znaczenie standardów ESG oraz zachęca kobiety do aktywnego działania w sektorze budowlanym, zwracając uwagę na ich atuty i rolę w przyszłości branży. Porusza także zagadnienia dot. rozwoju technologii niskoemisy...

Relacje

Poznaj nasze serwisy

Nasze strony wykorzystują pliki cookies. Korzystanie z naszych stron internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki dotyczących plików cookies oznacza, że zgadzacie się Państwo na umieszczenie ich w Państwa urządzeniu końcowym. Więcej szczegółów w Polityce prywatności.