Tomasz Piotrowski: Jak wygląda strategia wdrażania BIM-u w Polsce?

W związku z wprowadzaniem nowej technologii konieczne jest dokonanie pewnej standaryzacji. Jak wygląda ta kwestia w przypadku BIM-u? Co musi zostać ustandaryzowane – wymagania dotyczące formatu danych, kompetencji uczestników procesu, nazewnictwo, dostępność?

Tomasz Piotrowski: Odpowiadając na to pytanie, należy znowu przywołać chaos, jaki panuje obecnie w Polsce, jeśli chodzi o wdrażanie BIM. Każdy, kto próbuje na własną rękę wdrożyć BIM w swojej firmie, robi to w oparciu o swoje własne lub zaadoptowane standardy. Zazwyczaj jednak modyfikuje je dla swoich potrzeb. To prowadzi często do nieporozumień podczas komunikacji z innymi uczestnikami procesu budowlanego, których standardy są nieco inne. A sprawa może być banalnie prosta. Prosty przykład. Projektant zdefiniuje ścianę przez szerokość i wysokość (20 x 250), a wykonawca odwrotnie przez wysokość i szerokość (250 x 20) – czy się dogadają? Ludzie w świecie analogowym tak, ale dla komputerów i świata cyfrowego niezbędna jest jednoznaczność danych. Standaryzacja jest tutaj kluczowa.

Na szczególne uznanie, jeśli chodzi o standaryzację, zasługuje opublikowany niedawno dokument BIM Standard PL wraz z szablonami, ze schematami i z tabelami, które można pobrać na stronie PZPB. Jest to wynik projektu, w którym liderem był PZPB, a wiodącymi partnerami PZITB, SARP, a także: Warbud, Budimex, PORR, Skanska i Peri. Autorzy wyrażają przekonanie i wierzą, że BIM Standard PL wzbogacony o zdobyte podczas konsultacji uwagi będzie stanowił podstawę dla ministra rozwoju do dalszych prac nad wprowadzeniem procedur „bimowskich” w polskim procesie inwestycyjnym.

Wracając do strategii PIIB. Jeden z rozdziałów strategii opisujących obszar działań samorządu nosi tytuł Standaryzacja i jest tam wypunktowan...