Branża mostowa 2007-2022.

Najważniejsze wydarzenia w mostownictwie w ciągu ostatniego 15-lecia

prof. dr hab. inż. Jan Biliszczuk, Politechnika Wrocławska

Minęło już 15 lat wytężonej pracy redakcji i sporego grona redaktorów, a wydaje mi się, że tak niedawno trzymałem w ręku pierwszy numer „Mostów” z 2007 r., na którego okładce była fotografia kładki z drewna klejonego w Sromowcach Niżnych zbudowanej w 2006 r.

Pierwszy numer czasopisma „Mosty” był zwiastunem zmian jakościowych na polskim rynku wydawniczym dotyczącym infrastruktury komunikacyjnej. Bardzo dobra szata graficzna i układ pisma zachęcały środowisko inżynierów mostowych do prezentacji swoich osiągnięć na jego łamach. Piękne kolorowe fotografie podkreślały walory estetyczne budowanych obiektów mostowych, a współpraca redakcji z grupą wybitnych polskich mostowców gwarantowała wysoki poziom merytoryczny utrzymywany do dziś dnia. Śmiały pomysł i konsekwencja, z jaką ukazywały się kolejne numery – chwycił!

Od 2007 r. opublikowano na łamach czasopisma wiele wartościowych prac oraz udokumentowano dorobek polskiego mostownictwa z ostatnich lat. Zauważamy, że polskie mostownictwo z przeciętnego gracza lokalnej ligi osiągnęło znaczący progres i jest zauważalne dziś w Europie i na świecie. I tak przez ostatnie 15 lat w Polsce zbudowano najdłuższe, w swoim czasie, w Europie mosty typu extradosed, a także jedne z pierwszych w świecie mosty hybrydowe o nowatorskim sposobie zespolenia części stalowej z betonową. W tym roku jesienią zostaną przyznane ważne, międzynarodowe nagrody mostowe IABSE 2022 i Footbridge 2020 – w obu przypadkach na publikowanych już „krótkich listach” nominatów są polskie konstrukcje. Myślę, że progres polskiego mostownictwa był możliwy między innymi dzięki promocji polskich osiągnięć przez „Mosty”, a także ciężkiej, wytrwałej pracy pracowników redakcji.

Ponieważ jestem fanem czasopisma od pierwszego numeru, niech mi będzie wolno złożyć gratulacje z tytułu wydawniczego sukcesu, jakim jest ważne dla środowiska chętnie czytane pismo „Mosty”. Życzę Redakcji dalszego rozwoju oraz powiększającej się liczby czytelników. Trzymam kciuki, by wszystkim, którzy współtworzą ten kwartalnik, nie zabrakło w kolejnych 15 latach sił, determinacji, entuzjazmu oraz ciekawości świata. I niekończącej się potrzeby dzielenia się tym wszystkim – z nami, czytelnikami.

prof. dr hab. inż. Marek Salamak, Politechnika Śląska

Piętnaście lat w inżynierii to naprawdę długi czas. Szczególnie w takim kraju jak Polska, która wciąż nadrabia zaległości wynikające z zaniedbań inwestycyjnych socjalistycznej przeszłości. Jeszcze nigdy w naszej historii nie zbudowaliśmy tak wielu nowych mostów. I chyba tylko poza Chinami, gdzie skala jest przecież zupełnie inna, nie znajdziemy kraju, który podjąłby się takiego wyzwania. Wydawało nam się, że do Euro 2012 wszystko już będzie zbudowane. A branża mostowa będzie musiała poszukać sobie innego zajęcia. Tymczasem przed inżynierami mostowymi wciąż pojawiają się nowe zadania. Coraz częściej związane są już one nie tylko z nowymi inwestycjami, ale również z problemami w utrzymaniu wciąż powiększających się zasobów infrastruktury.

Moi koledzy na pewno wskażą wiele milowych osiągnięć polskiego mostownictwa czy też zbudowane megamosty. Oczywiście w polskiej skali. Natomiast ja chciałbym się ograniczyć właśnie do kwestii zarządzania obiektami mostowymi. To wkrótce będzie priorytet działań administracji drogowo-kolejowych wszystkich szczebli w naszym kraju. Sprawna i skuteczna realizacja tych zadań będzie bardzo trudna bez nowoczesnych systemów zarządzania obiektami mostowymi, które będą zgodne ze znormalizowanym podejściem określanym jako Infrastructure Asset Management. I to systemów, które wykorzystywać będą cyfrowe narzędzia i metodykę BIM (Building Information Management). Dlatego chciałbym docenić starania Ministerstwa Infrastruktury w tym obszarze i jego Komitet Cyfryzacji Drogownictwa i Mostownictwa. Chodzi głównie o wprowadzenie do stosowania i rozwój nowych Wzorców i Standardów. Cieszy też aktywność Ministerstwa Rozwoju i Technologii, które powołało specjalną Grupę ds. BIM. Jest więc realna szansa na szybsze wdrożenie BIM w naszym kraju i to z koordynacją działań już na poziomie rządowym. To na pewno będzie stanowić kolejny impuls dla rozwoju branży mostowej, która przecież też musi już zacząć stosować cyfrowe rozwiązania.