Paweł Woźniak: Niezwykle cenię sobie transparentność

W jaki sposób planuje Pan zwiększyć efektywność realizacji projektów drogowych?

Paweł Woźniak: Jesteśmy w szczycie sezonu budowlanego. Aktualnie w realizacji mamy ponad 1550 km dróg, ponad 165 km jest w przetargu, a kolejne 3250 km znajduje się w przygotowaniu. Jak widać, inwestycje drogowe realizowane przez GDDKiA są zakrojone na szeroką skalę. Dbamy o odpowiednią dynamikę. Co możemy zrobić, żeby było jeszcze lepiej? Przede wszystkim przyspieszyć procedury administracyjne i wzmocnić struktury instytucji, które odpowiadają za decyzje środowiskowe, decyzje ZRID, pozwolenia wodnoprawne i szereg innych uzgodnień.

W przypadku zidentyfikowania przewlekłości toczących się postępowań interweniujemy w celu przyspieszenia ich wydania. Natomiast w momencie, gdy mamy do czynienia z kumulacją planowanych do złożenia wniosków, informujemy o takiej sytuacji odpowiednie organy i prosimy o przekazanie sprawy do innej, mniej obciążonej w danym momencie jednostki. Wszystko po to, aby nie generować opóźnień w wydawaniu postanowień uzgadniających. To są jednak działania oddolne, a potrzebne są rozwiązania systemowe. Nie skupiamy się jedynie na bieżących zadaniach, ale patrzymy również w przód. Z coraz większą uwagą musimy skupiać się na przyszłości, gdyż za 10 lat sieć dróg krajowych będzie gotowa i ciężar naszych działań przesunie się z inwestycji budowlanych na zadania utrzymaniowe. Dlatego już teraz w coraz większym zakresie należy stawiać na utrzymanie i zarządzanie ruchem, czyli efektywnie wykorzystywać istniejącą infrastrukturę, m.in. inteligentne systemy transportowe (ITS) oraz system umożliwiający dynamiczne zarządzanie ruchem i procesami utrzymania infrastruktury drogowej (Krajowy System Zarządzania Ruchem). Ważną i coraz większą rolę w zarządzaniu siecią drogową, jak również w realizacji pro...