Paweł Katarzyński: Staramy się podążać z duchem czasu i wdrażać nowości

Jak zapatruje się Pan na wszelkie nowości technologiczne, które oferuje współczesne drogownictwo? Czy są już przykłady takich zastosowań?

Paweł Katarzyński: Staramy się podążać z duchem czasu i wdrażać nowości, które mogą ułatwić i usprawnić inwestycje. Jesteśmy w trakcie budowy dwóch nowych mostów (w Rogalinku i we Wronkach) w technologii nawisowej, co jest ewenementem na drogach wojewódzkich w kraju. Polega na odcinkowym betonowaniu przy użyciu przesuwnego urządzenia formującego. Dodatkowo w celu zachowania globalnej stateczności „wahadła” stosuje się symetrycznie rozstawione podpory tymczasowe bierne i utwierdzenie dźwigara na podporze. Ta metoda ułatwia budowanie obiektów na trudno dostępnym terenie, umożliwia niezależne wznoszenie konstrukcji na kilku stanowiskach i likwiduje konieczność stosowania rusztowań. Innowacyjną technologię zastosowaliśmy również podczas zakończonego w 2021 r. remontu zabytkowego wiaduktu w Gnieźnie.

Ze  względu na trudności w prowadzeniu robót nad czynną trakcją kolejową zdecydowaliśmy się przenieść stalową, ważącą ponad 190 ton konstrukcję na dojazd do obiektu i tam przeprowadzić remont. Konstrukcję punktowo oparto pod słupkami dźwigarów głównych i za pomocą siłowników przesunięto – centymetr po centymetrze – po tymczasowo zamontowanych podporach. Operacja ta odbyła się dwukrotnie, trwała kilka godzin, przy zachowanym ruchu pociągów. Innymi przykładami zastosowania przez nas nowych rozwiązań mogą być np.: remont nawierzchni w technologii betonu wałowanego (RCC), remont z wykonaniem podbudowy z mieszanki mineralno-cementowo-emulsyjnej (MCE) czy stosowanie do mas bitumicznych asfaltów wysokomodyfikowanych.

Wielkopolska to intensywnie zalesiony teren. Czy pogodzenie drogowych inwestycji z dbaniem o środowisko stanowi wyzwanie?

Paweł Katarzyński: Tak, to spore wyzwanie. Wielkopolska jest bowiem nie tylko zalesionym terenem, ale i w dużej mierze chronionym. Znajdują się tu dwa parki narodowe i 12 parków krajobrazowych, których łączna powierzchnia wynosi ponad 1940 km kw. Do tego dochodzą: 123 rezerwaty przyrody, 32 obszary chronionego krajobrazu czy niemal 50 obszarów Natura 2000. Znalezienie pośród tych wszystkich pięknych i bogatych środowiskowo terenów miejsca na drogi bywa trudne i żmudne. A nawet wtedy, kiedy sądzimy, że już to miejsce znaleźliśmy, pojawiają się przeszkody. To chociażby wspomniane już wcześniej piętrzące się, skomplikowane i często sprzeczne ze sobą wymogi, które trzeba spełnić. Bywa i tak, że kompetentne w temacie instytucje dają nam zielone światło na inwestycję, ale realizację blokują zastrzeżenia społeczne.

234,7 mln zł to kwota, którą na rok 2022 otrzymało województwo wielkopolskie z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. Jak te środki wpłyną na rozwój Wielkopolski?

Paweł Katarzyński: Kwota ta nie dotyczy zadań na drogach wojewódzkich. Nabór obejmował wyłącznie drogi gminne i powiatowe. W grudniu 2021 r. udało się nam natomiast uzyskać dofinansowanie dla tzw. zadań obwodnicowych z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. W naborze obowiązywał limit wniosków. Każde województwo – niezależnie od wielkości terytorium czy liczby kilometrów dróg – mogło złożyć trzy wnioski.

Jednak z uwagi na ogrom potrzeb i szeroką, liczącą ponad 2,7 tys. km siatkę dróg Zarząd Województwa Wielkopolskiego zdecydował się ubiegać o wsparcie dla pięciu zadań, które znajdują się na liście inwestycji ujętych w Planie Transportowym dla Województwa. Zwłaszcza że wszystkie te projekty były już w trakcie procedur przygotowujących do realizacji inwestycji. Trzy podstawowe wnioski dotyczyły dofinansowania dla budowy obwodnic: Rogoźna, Szamotuł i Kościana, a wnioski rezerwowe obwodnic: Łobżenicy i Trzcianki. Uzyskaliśmy wsparcie w wysokości 50 procent wartości zadania dla trzech podstawowych inwestycji. W przypadku obwodnic Rogoźna i Szamotuł szacujemy, że budowy będą kosztować ok. 100 mln zł, a w przypadku Kościana – 61 mln zł.

Dziękuję za rozmowę.

Galeria