Zbigniew Kledyński: Doradcy doradzają, a decydenci decydują

Polska Izba Inżynierów Budownictwa świętuje 20-lecie istnienia. Gdyby miał Pan wybrać najważniejsze osiągnięcie Izby, to które by Pan wskazał?

Zbigniew Kledyński: Po pierwsze, że istnieje i ugruntowała swoje miejsce w zaszczytnym gronie samorządów zawodów zaufania publicznego. Po drugie, że nieustannie stara się coraz lepiej służyć swoim członkom, wspierając ich profesjonalizm oraz świadomość znaczenia i społecznej odpowiedzialności funkcji, które pełnią.

Zaczynaliśmy od 80 tys. członków, w znacznej części techników. Dziś, po nadaniu ponad 86 tys. uprawnień budowlanych, samorząd liczy ponad 119 tys. osób, w większości inżynierów i magistrów inżynierów. Jest to efektem wzrostu popularności zawodu inżyniera budownictwa, co należy traktować jako odpowiedź młodzieży na bezprecedensowy rozwój kraju i realizowany od lat ambitny program rozbudowy infrastruktury oraz budownictwa kubaturowego. Potrzeby rynku pracy w budownictwie są oczywiście szersze, ale branża nie może narzekać na dopływ kadr o najwyższych kwalifikacjach.

W składzie Izby następuje systematyczna zmiana pokoleniowa. Odpowiadając na potrzeby młodszych członków, dostosowujemy się do ich oczekiwań i narzędzi, które są im bliskie. Unowocześniliśmy stronę internetową, stworzyliśmy aplikację mobilną, wyszukiwarkę specjalistów, powiększamy możliwości portalu członkowskiego z dostępem do zmieniających się norm. Rozwinęliśmy szkolenia online, cyfrowe wydania naszych izbowych publikacji, pilotujemy międzynarodową pracę nad wielojęzycznym słownikiem budowlanym, już dostępnym bezpłatnie w aplikacji mobilnej w pięciu językach. Dokonaliśmy także zmian w komunikacji z naszymi członkami, wykorzystując media społecznościowe.

To bardzo subiektywny i pob...