Anna Oleksiewicz: Czy nowa organizacja będzie skutecznie wspierać interesy projektantów i inżynierów?

Jakie są cele Związku na najbliższy rok? Jak wygląda dalsza perspektywa? Jak widzą Państwo swoją rolę w branży w przyszłości?

Anna Oleksiewicz: Nasze plany na najbliższy rok zrewidowała obecna sytuacja. Oczywiście musimy skupić się na wsparciu naszych członków w związku z pandemią. To jest teraz kluczowe zadanie. Nie chcemy jednak odkładać w czasie realizacji zadań, jakie zaplanowaliśmy na ten rok, powołując ZOPI. Będziemy sukcesywnie występować do poszczególnych zmawiających, aby zainicjować dialog dotyczący wzorców umownych stosowanych w relacjach z inżynierami i projektantami. Te działania już zostały rozpoczęte – aktualnie konsultujemy umowę z GDDKiA na STEŚ (Studium Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowe – red.).

Chcemy również aktywnie uczestniczyć w procesie legislacyjnym w interesujących nas obszarach. Oczywiście rozwiązania, jakie obecnie postulujemy w czasie pandemii, w znacznej części z powodzeniem mogą zostać implementowane do realizacji inwestycji na stałe, upraszczając i przyspieszając proces. Chcielibyśmy również podjąć współpracę z organizacjami o zbliżonym do naszego obszarze działania, jak np. Polski Związek Pracodawców Budownictwa, Polski Kongres Drogowy czy Ogólnopolska Izba Gospodarcza Drogownictwa.

Co będziemy jeszcze robić w przyszłości? Mamy nadzieję, że prężnie się rozwijać i osiągać cele krok po kroku, jakkolwiek nie ukrywam, że do tego potrzebna jest silna reprezentacja. Dlatego zachęcam wszystkie zainteresowane firmy do przyłączenia się do ZOPI. Dostrzegam duże oczekiwanie branży co do faktycznych, realnych zmian. Przed nami dużo pracy, aby te oczekiwania spełnić.

Dziękuję za rozmowę.